Wszyscy słyszeliśmy statystyki; ponad 70% Twoich klientów porzuca Twój koszyk, nie dokonując zakupu.
Dla porównania: na każde 100 osób, które dotrą do Twojej strony kasy, nieco ponad 30 faktycznie dokonuje zakupu. Pozostałe 70? Puf! Nie ma ich!To fakt, który nie jest związany z branżą. Wskaźniki porzucania koszyków zakupowych utrzymują się na stałym poziomie we wszystkich branżach e-commerce od 5 lat. Business Insider podaje, że w tym roku w koszykach internetowych zostaną porzucone produkty o wartości około 4 bilionów dolarów. A 63% z tego faktycznie można odzyskać !
Ale co możemy z tym zrobić?
Mamy produkty w magazynie, zamówienia do zrealizowania i e-maile do wysłania. Kto ma czas spędzać niezliczone godziny na przeglądaniu analiz, aby odkryć nasz problem porzucania koszyka?
Aby Ci to ułatwić, stworzyliśmy prosty, pięcioetapowy proces śledzenia porzucenia koszyka. Możesz to wdrożyć w 5 minut i zacząć zbierać dane o tym, co powoduje, że klienci porzucają Twój koszyk.Następnie, po zidentyfikowaniu problemu, możesz przeprowadzić test A/B kilku zmian, aby znaleźć najlepsze rozwiązanie.
Spis treści
- 1 #1. Dlaczego klienci porzucają wózki?
- 2 #2. Jak skonfigurować lejek w Google Analytics
- 3 #3. Jak przeglądać raporty ścieżek
- 4 #4. Jak walczyć z porzucaniem koszyków
- 5 #5. Praktyczne studia przypadków
- 6 #6. Śledź i testuj swoją transakcję przed świętami
- 7 #7. Na wynos: zmniejsz liczbę porzuceń, zwiększ liczbę konwersji
#1. Dlaczego klienci porzucają wózki?
Zanim spróbujemy rozwiązać problem, musimy najpierw zrozumieć przyczyny porzucenia koszyka.
Statista przeprowadziła ankietę wśród kupujących online, aby dowiedzieć się, co spowodowało, że porzucili koszyk. Wyniki przedstawiono poniżej:
Jest prawdopodobne, że klienci porzucają Twój koszyk z jednego lub kombinacji powyższych powodów. Mogą istnieć również inne przyczyny specyficzne dla Twojego sklepu.
Zamiast zgadywać, jaka może być przyczyna, zlokalizujmy problem za pomocą Google Analytics . Śledząc Twoją ścieżkę realizacji transakcji, możemy dowiedzieć się, na jakim etapie porzucają Cię Twoi klienci i sprawdzić, czy odpowiada to jednemu z powyższych powodów.
Po zidentyfikowaniu problemu możesz przetestować kilka rozwiązań i stworzyć maszynę do konwersji, jaką powinien być Twój sklep eCommerce.
#2. Jak skonfigurować lejek w Google Analytics
Na początek obliczmy Twój aktualny współczynnik porzuceń koszyka. Jeśli nie skonfigurowałeś jeszcze swoich analiz, możesz je obliczyć ręcznie. Może zechcesz przy tym usiąść!
Skorzystaj ze wzoru:
Współczynnik porzucenia koszyka = 1 – (liczba złożonych zamówień / liczba utworzonych koszyków)
Ale już wystarczająco ciężko pracujesz, więc pozwól Google Analytics wykonać całą pracę za Ciebie. Najpierw musisz zintegrować swój sklep eCommerce z Google Analytics.
Jeśli skonfigurujesz ulepszone śledzenie eCommerce, aby rozpocząć śledzenie porzucenia koszyka, wystarczy, że przejdziesz do Konwersje -> Zachowania zakupowe
Ten nowy, niesamowity raport ma ogromne możliwości i umożliwia nawet tworzenie niestandardowych segmentów, na które można kierować reklamy.
Każdy z tych segmentów może być promowany w inny sposób. Na przykład, jeśli ktoś nie ogląda produktu, możesz wysłać mu reklamy pokazujące, jak wyglądałoby życie z Twoim produktem.
Dla tych, którzy porzucili proces przy kasie, możesz przetestować kampanię wygraną z różnymi ofertami. Przetestuj, dając 5,00 USD lub 10% ZNIŻKI jako zachętę do dokończenia realizacji transakcji już teraz.
Chociaż śledzenie jest automatyczne w Google Analytics, zawsze możesz śledzić porzucenie koszyka w tradycyjny sposób. Poniżej szczegółowo opisaliśmy kroki, jak to zrobić.
Krok 1: Stwórz cel
W panelu administracyjnym Google Analytics przejdź do sekcji Cele w trzeciej kolumnie „Widok”. Pamiętaj, aby wybrać odpowiednie konto i usługę. Jeśli masz wiele kont lub usług, możesz zidentyfikować prawo do swojego sklepu za pomocą unikalnego kodu śledzenia Google Analytics.
Po kliknięciu zostaniesz przeniesiony na stronę „Cel”, na której możesz utworzyć nowy cel.
Krok 2: Konfiguracja celu
Kliknij czerwony przycisk „Utwórz cel”, aby utworzyć nowy. Na początek musisz wybrać szablon, który określi, jaki rodzaj celu chcesz śledzić. W przypadku porzucenia koszyka wybierz opcję „Zakończono realizację transakcji” w sekcji „Przychody”.
Krok 3: Opisz cel
Teraz musisz opisać swój cel i zdefiniować typ zdarzenia, które chcesz śledzić. Nadaj mu opisową nazwę, która pomoże Ci zidentyfikować cel w raportach. Następnie wybierz opcję miejsca docelowego, ponieważ chcesz śledzić, czy klienci dotarli do Twojego sukcesu lub strony z podziękowaniami.
Krok 4: Zdefiniuj adres URL sukcesu
Aby Google Analytics mogło śledzić, czy klient dokonał zakupu, musi wiedzieć, jaka jest strona sukcesu. Jest to zazwyczaj strona, którą widzi klient po dokonaniu zakupu. Gdy klienci trafiają na tę stronę, oznacza to, że dokonali zakupu, w przeciwnym razie nie widzieliby tej strony.
Jeśli nie wiesz, jaki jest Twój adres URL sukcesu, być może będziesz musiał dokonać fikcyjnego zakupu i skopiować adres URL do Google Analytics. Zwykle są to statyczne adresy URL, takie jak ten na obrazku, dlatego możesz wybrać opcję „Równa się”.
Jeśli Twój pomyślny adres URL nie jest statyczny, a niektóre platformy eCommerce generują dynamiczne adresy URL, musisz wybrać opcję „Zaczyna się od” i wprowadzić pierwszą część adresu URL. Na przykład może się okazać, że adres URL to www.storename.com/checkout/success/4556958609. Liczba na końcu będzie się zmieniać dla każdego nowego klienta, dlatego wprowadź tylko część statyczną, która znajduje się przed nią.
Krok 5: Utwórz lejek
Lejek pomoże Ci zidentyfikować ścieżkę, którą podążają klienci do konwersji. Aby utworzyć własny, musisz przełączyć go na „Wł.”
Chcesz wpisać każdy adres URL, przez który przechodzi klient, zanim dotrze do docelowego adresu URL (czyli strony sukcesu). Ponownie, być może będziesz musiał dokonać fikcyjnego zakupu i przechwycić każdy adres URL, aby nie popełnić błędu.
W tym przypadku przed realizacją transakcji znajdują się 2 strony, strona koszyka i strona kasy. Różni się to jednak w zależności od sklepu i widziałem aż 7 kroków w procesie realizacji transakcji.
Po zakończeniu tworzenia lejka zapisz cel. Google Analytics zacznie teraz to śledzić, a wyniki będziesz mógł zobaczyć w swoich raportach.
#3. Jak przeglądać raporty ścieżek
W zależności od wielkości sprzedaży konieczne może być sprawdzenie danych celów i statystyk ścieżki w ciągu kilku dni lub tygodni. Dzięki temu będziesz mieć wystarczająco dużo czasu, aby dowiedzieć się, gdzie klienci wypadają z Twojej ścieżki.
Na karcie Raportowanie przejdź do sekcji Konwersje i przyjrzyj się wizualizacji Lejka dla swojego Celu . Pamiętaj, aby wybrać z listy rozwijanej cel, któremu się przyglądasz.
Tutaj Google Analytics wizualnie pokaże Ci, co dzieje się na Twojej ścieżce. Skoncentruj się na próbie zrozumienia, dlaczego konsumenci porzucają koszyki na określonych etapach procesu realizacji transakcji.
W tym przykładzie widać, że jedna trzecia klientów, którzy dotarli na stronę koszyka, rezygnuje. Rezygnują, zanim w ogóle zobaczą stronę kasy. Kolumna wyjścia pokazuje nam, że przechodzą na strony innych produktów, co oznacza, że są rozproszeni. Dobrym rozwiązaniem byłoby stworzenie mniej rozpraszającej wersji koszyka i przetestowanie jej z obecną.
#4. Jak walczyć z porzucaniem koszyków
Nigdy nie będziesz w stanie całkowicie wyeliminować porzucania koszyków, ale możesz zaprojektować swoją witrynę eCommerce w taki sposób, aby znacząco zmniejszyć współczynnik porzuceń, w czym pomagają nasze liczne funkcje. Zasady, które wdrożysz w swojej witrynie, również będą miały znaczący wpływ, o czym wkrótce dowiesz się z praktycznych przykładów w tym artykule.
#4.1 Zwiększ rozmiary przycisków „Dodaj do koszyka”.
Czasami, jeśli rzeczy nie są dla kupujących całkowicie oczywiste, mogą zrezygnować z zakupu. Tak jest w przypadku przycisków koszyka w Twojej witrynie eCommerce. Może Ci się wydawać, że wystarczy przycisk „dodaj do koszyka” dowolnego rozmiaru i koloru, jednak badania wykazały, że to założenie jest błędne.
Przyjrzyjmy się kilku innym studiom przypadków i zobaczmy, jak inne sklepy zidentyfikowały i naprawiły porzucanie koszyków.
IKEA, internetowy sprzedawca mebli gotowych do montażu, sprzętu kuchennego i akcesoriów domowych, był w stanie znacznie zwiększyć sprzedaż online i w ten sposób zmniejszyć liczbę porzuceń, częściowo poprawiając wygląd przycisków Dodaj do koszyka. Po tym, jak firma zmieniła przyciski koszyka na większe, bardziej efektowne i odważne, a także wprowadziła sześć innych poprawek projektowych, sprzedaż online gwałtownie wzrosła.
Zmiany w ogólnym wyglądzie przycisków Dodaj do koszyka również okazały się skuteczne w zwiększaniu konwersji. Dotyczy to nie tylko rzeczywistego rozmiaru, ale także innych aspektów, takich jak kolor, rozmieszczenie, a nawet rodzaj tekstu na przyciskach. Więcej na ten temat można znaleźć w tym badaniu , które szczegółowo omawia elementy każdej dobrej strony e-commerce.
Zdecydowanie zalecam korzystanie z narzędzi takich jak Optimizely do testowania A/B odmian przycisków Dodaj do koszyka w celu ustalenia, który działa najlepiej.
#4.2 Pozbądź się wszelkich zakłóceń
Co to jest odwrócenie uwagi?
Odwrócenie uwagi to, ogólnie rzecz biorąc, wszystko, co nie przyczynia się do nakłonienia kupującego do zaangażowania się w ostateczną sprzedaż. Może to być wszystko, począwszy od wezwań do działania, które zachęcają kupujących do zapisania się na biuletyny e-mailowe i przypominają im o „polubieniu” Twojej witryny na Facebooku! Na najważniejszej stronie procesu sprzedaży, czyli na stronie Koszyka, nie powinno nigdy znajdować się coś rozpraszającego.
W praktyce jedyne rzeczy, które naprawdę powinieneś mieć na stronie kasy, to przyciski takie jak „Do kasy teraz” lub coś podobnego i „usuń przedmiot”. Konkretne studium przypadku doskonale potwierdza tę zasadę .
Pozbądź się elementów rozpraszających na stronie koszyka (i stronach realizacji transakcji), a odniesiesz sukces, zmniejszając liczbę porzucań koszyków w swojej witrynie.#4.3 Ścigaj tych, którzy początkowo wydają się „porzucać” wózki sklepowe
Zbyt powszechnym błędnym przekonaniem wśród osób pracujących w branży eCommerce jest to, że każdy kupujący, który porzuca koszyk… tak naprawdę ma zamiar nie robić zakupów w Twojej witrynie. Prawda jest zupełnie inna i warto przyjrzeć się jej znacznie głębiej.
Znaczna liczba klientów faktycznie znajduje się w tak zwanym „trybie przeglądania”, dodając produkty do koszyka, a następnie „porzucając”.Bardzo ważny jest wgląd w zachowania konsumentów, aby uświadomić sobie, że wielu kupujących faktycznie używa swoich koszyków jako list życzeń. Innymi słowy, wkładają produkty do koszyka, „porzucają” koszyk, a potem naprawdę mają plany, aby później wrócić do koszyka, aby sfinalizować zakup.
Badanie Forrester dotyczące zachowań zakupowych wykazało, że 42% wszystkich kupujących w Internecie (16% mężczyzn i 26% kobiet) początkowo „porzuciło” zakupy, ponieważ planowali wrócić później, aby rozważyć dokończenie zakupów.
Jeśli więc liczyć wszystkich, którzy kiedykolwiek porzucili zakupy, jako rzeczywisty przypadek porzucenia koszyka, jesteś na złej drodze.
Jest zatem oczywiste, że nadal masz szansę zamienić część tych, którzy porzucili zakupy, w konwersje. Jak zatem przekonać potencjalnych klientów?
Oto kilka opcji, które powinieneś wypróbować:
- Spróbuj ponownie skierować reklamy do określonych klientów na podstawie stron produktów, na których spędzili najwięcej czasu, korzystając z narzędzi takich jak AdRoll lub Perfect Audience
- Przyciągnij nowych klientów ofertami ograniczonymi czasowo, takimi jak rabaty lub bezpłatna wysyłka (aby przełamać niezdecydowanie związane z umieszczaniem produktów w koszyku do późniejszego rozpatrzenia)
- Użyj niedoboru i pilności , aby popchnąć ich do zakupu teraz, a nie później.
- Wysyłaj im e-maile, jeśli produkty z ich listy życzeń lub „opuszczonego” koszyka trafią do sprzedaży
- Korzystaj z trwałych koszyków zakupowych zawartość koszyka Twojego klienta w różnych sesjach użytkownika za pomocą tak zwanych trwałych plików cookie
#4.4 Nie uderzaj klientów nieoczekiwanymi kosztami
Kupujący online po prostu nienawidzą nieoczekiwanych kosztów i kto może ich winić? Nieoczekiwane koszty oznaczają poziom oszustwa, nawet jeśli nie było to zamierzone. Ostatecznie jedyną rzeczą, która powinna mieć znaczenie, jest to, czy Twoi klienci dokonali zakupu.
Według danych Statista , głównym powodem (56%) porzucania koszyka jest sytuacja, w której klienci stają w obliczu nieoczekiwanych kosztów. Ma to mnóstwo sensu, ponieważ ludzie mają tendencję do frustracji, gdy doliczane są dodatkowe opłaty do tego, co już zamierzają kupić. W rzeczywistości statystyki stają się jeszcze bardziej ponure, gdy weźmie się pod uwagę, że aż 61% wszystkich kupujących online jest w pewnym stopniu skłonnych porzucić cały zakup, jeśli nie zaoferujesz im bezpłatnej wysyłki !
Zgadza się: klienci chcą, żebyś osłodził im ofertę, więc co robisz?
Posłuchaj ankiet przeprowadzonych wśród kupujących online i daj im to, czego chcą!
Zapewnij im bezpłatną wysyłkę od razu . W ten sposób możesz zdusić problem nieoczekiwanych kosztów w zarodku, ponieważ pierwszą formą nieoczekiwanych kosztów, na jakie natkną się konsumenci na stronie kasy, są koszty wysyłki.Jeśli oferowanie klientom bezpłatnej wysyłki nie okaże się opłacalne dla Twojej firmy, możesz wypróbować kilka alternatyw, aby uszanować niechęć klientów do nieoczekiwanych kosztów:
- Oferuj klientom bezpłatną wysyłkę w określonym dniu lub tygodniu w szczycie sezonu (na przykład Boże Narodzenie)
- Zachęć swoich klientów do członkostwa (pomyśl o Amazon Prime), co uprawnia ich do dwudniowej bezpłatnej wysyłki
- Zaoferuj klientom bezpłatną wysyłkę, jeśli wydadzą określoną kwotę
#4.5 Nie umieszczaj zbyt wysokich cen w swojej witrynie e-commerce
Jedną z najpopularniejszych przyczyn porzucania koszyka jest sytuacja, gdy ceny w witrynie są zbyt wysokie lub klienci znajdują lepsze oferty w innej witrynie . Zawsze istnieje pokusa porównywania cen, ale wyrządzasz sobie krzywdę, jeśli wzbudzasz wątpliwości wśród swoich klientów co do tego, czy otrzymują oni najlepszą ofertę w Twojej witrynie.
Sprawdź na przykład stronę cenową najnowszej oferty Economist. Możesz kupić wersję drukowaną za 20 euro, wersję cyfrową za 20 euro i wersję drukowaną + cyfrową za… cóż, 20 euro.
Jaki jest haczyk, jeśli możesz zapytać?
Cóż, to jest proste. W rzeczywistości nie ma 3 planów, jak myślisz, ale tylko jeden: druk + cyfrowy za 20 euro . Pozostałe są dodawane jako przynęta jako nieco gorsze opcje, aby podkreślić, jaką świetną ofertę zarobisz, kupując plan Best Value.
Interesuje Cię więcej eksperymentów cenowych, z których możesz skorzystać i się czegoś nauczyć? Sprawdź ten artykuł .
Oto, co możesz zrobić, aby uspokoić klientów.
Możesz zaoferować swoim klientom gwarancję ceny. Można to zrobić szybko, łatwo i prosto. Z pewnością zrobi to dobre wrażenie na Twoich klientach, ponieważ ich obawy przed znalezieniem lepszej oferty gdzie indziej zostaną skutecznie rozwiane. Best Buy jest absolutnie najlepszym przykładem tej strategii, gdyż firma słynie z gwarancji niskiej ceny.
Korzystanie z programu lojalnościowego to kolejna sprawdzona taktyka chroniąca przed zbyt wysokimi cenami. Aby Twój program lojalnościowy działał, powinien posiadać następujące funkcje: bezpłatną wysyłkę i system punktów za bonusy lub dodatkowe rabaty. W świecie eCommerce Amazon Prime jest najlepszym przykładem takiego podejścia.
#4.6 Nie zmuszaj klientów do rejestracji
Według eConsultancy 25% kupujących rezygnuje z zakupów, ponieważ są zmuszeni założyć konto. Twoi klienci przychodzą na Twoją witrynę, aby coś kupić.
Na przykład w sklepie odzieżowym Romwe , jeśli chcesz dokonać zakupu, pojawia się wyskakujące okienko z ekranem rejestracyjnym, gdy chcesz sprawdzić swój koszyk. Tak, dodali rejestrację w mediach społecznościowych, ale nadal występują tarcia, ponieważ nowi użytkownicy, którzy nie mają konta, będą musieli się zarejestrować, zanim w ogóle zobaczą swój koszyk, zakupione produkty, opłaty itp.
Twoi klienci nie chcą być zmuszani do wymyślania hasła i zakładania konta. Chcą natychmiastowej satysfakcji, a nie wcześniejszego zaangażowania w markę. Aby mieć pewność, że Twoja płatność sprzyja konwersji, zawsze powinieneś włączyć opcję tworzenia konta . Alternatywnie możesz zaprosić ich do utworzenia takiego produktu po dokonaniu zakupu.
#4.7 Zdobądź zaufanie swoich klientów
Głównymi przyczynami podejrzeń są błędy w projekcie witryny internetowej, nieaktualny układ, brakujące obrazy i brak certyfikatu SSL . Na szczęście istnieje wiele sposobów na zwiększenie zaufania do swojej witryny. Wykorzystaj na przykład rozpoznawalne pieczęcie zaufania, referencje klientów oraz recenzje i rekomendacje produktów.
Według ankiety przeprowadzonej przez Baymard.com większość użytkowników (oczywiście z wyłączeniem maniaków technologii) nie rozumie, jak działa certyfikat SSL ani jak płatność odbywa się za pośrednictwem bezpiecznego kanału. Dlatego zaleca się dodanie wskazówek wizualnych, takich jak pieczęcie witryny, aby zwiększyć postrzegane bezpieczeństwo poufnych pól formularza i zapewnić użytkownikom większy komfort podczas przekazywania informacji o karcie kredytowej.
Według tej samej ankiety 35,6% z 1286 użytkowników, którzy wzięli udział w badaniu, stwierdziło, że Norton Secured daje im największe poczucie zaufania podczas płatności online, kolejne 22,9% wskazało firmę McAfee i 13,2% wskazało TRUSTe (obecnie TrustArc ) i BBB – Better Business Bureau.
#5. Praktyczne studia przypadków
5.1 Klienci z danego regionu porzucili koszyki o 48% częściej niż pozostali
LaTienda , internetowy sprzedawca żywności z Hiszpanii, chciała dowiedzieć się, czy koszty wysyłki przyczyniają się do porzucania koszyka. Pamiętaj, że zaobserwowaliśmy już, że 56% kupujących porzuca koszyk z powodu nieoczekiwanych kosztów, takich jak dodatkowe opłaty za wysyłkę.
Aby to śledzić, utworzyli ścieżkę w Google Analytics i posegmentowali odwiedzających na podstawie regionu geograficznego. Można to zrobić w prosty sposób, przechodząc do raportów „Lokalizacja” w sekcji „Odbiorcy” w Google Analytics . Dzięki temu dowiesz się, jak ludzie z różnych lokalizacji dokonują konwersji na Twojej ścieżce.
LaTienda zauważyła, że klienci z regionu B porzucili swoje koszyki o 48% częściej niż klienci z regionu A. Co ciekawe, region A był bliżej swojego magazynu, a region B dalej. Oznaczało to, że ze względu na politykę wysyłki uzależnioną od odległości klienci z regionu B ponieśli wyższe koszty i częściej rezygnują.
Aby temu zaradzić, LaTienda zdecydowała się przetestować model wysyłki ze stawką ryczałtową. Natychmiast zauważyli wzrost konwersji o 70%.
5.2 Zwiększ współczynnik konwersji, usuwając czynniki rozpraszające
Innym doskonałym przykładem jest szwedzki internetowy sprzedawca spersonalizowanych prezentów, NameOn.se . Po skonfigurowaniu ścieżki porzucania koszyka w Google Analytics zauważyli 31,7% spadek między stroną koszyka a stroną kasy.
Mając na celu zwiększenie konwersji do następnego kroku o 10%, mieli trochę pracy do wykonania. Analizując pierwotną stronę koszyka, odkryli, że mieli 9 wezwań do działania! Należą do nich przyciski mediów społecznościowych, przyciski subskrypcji e-mail i cała masa innych rzeczy, które nie mają nic wspólnego z zakupem produktu.
Wyobraź sobie, że jesteś w sklepie stacjonarnym i już masz kupić produkt, gdy podszedł do Ciebie pracownik sklepu i poprosił Cię o polubienie go na Facebooku, zapisanie się do newslettera i tweetowanie o nim.
Nie do pomyślenia, prawda? Jednak dokładnie tak robi wiele sklepów eCommerce. Jest to ogromne odwrócenie uwagi konsumentów na ostatnim etapie realizacji transakcji.
Aby rozwiązać ten problem, NameOn tworzy odmianę, która eliminuje wszystkie niepotrzebne CTA i dodaje przycisk Dodaj do koszyka o większym kontraście.
Wyniki mówiły same za siebie – czysta odmiana wykazała wzrost konwersji o 11,40% w porównaniu z pierwotną stroną koszyka. Wydaje się, że to niewielka liczba, ale w rzeczywistości oznaczała wzrost rocznej sprzedaży NameOn o ponad 110 000 dolarów.
#6. Śledź i testuj swoją transakcję przed świętami
A więc prawie Czarny Piątek , potem Cyberponiedziałek, Święto Dziękczynienia, święta żydowskie, Boże Narodzenie i Nowy Rok! To właśnie wtedy odbywają się wszystkie zakupy. Jeśli nie zapanujesz nad problemami porzucania koszyków, stracisz dużo pieniędzy.
Zacznij od skonfigurowania lejka śledzącego w Google Analytics. Powinno to zająć mniej niż 5 minut. Skorzystaj z listy kontrolnej w celach informacyjnych.
Następnie ustal, dlaczego ludzie porzucają Twój koszyk i zastanów się, jak to zatrzymać. Będziesz musiał je przetestować, aby wybrać najlepsze możliwe rozwiązanie.
#7. Na wynos: zmniejsz liczbę porzuceń, zwiększ liczbę konwersji
Na tym właśnie polega bezpośrednia zależność: im bardziej zmniejszysz liczbę porzuceń koszyków w swojej witrynie, tym bardziej zwiększysz liczbę konwersji i przychody. Chociaż nie możesz całkowicie powstrzymać porzucenia, niestety możesz zrobić: działka aby je w znaczący sposób zredukować.Dlatego każda firma zajmująca się handlem elektronicznym ma obowiązek zadbać o to, aby współczynnik porzuceń pozostał niski, a kupujący byli prowadzeni przez każdą stronę, aż do dokonania ostatecznej konwersji polegającej na zakupie.
Wymaga to jednak dużej koncentracji na różnych elementach witryny. Jednak ten dodatkowy wysiłek jest tego wart, ponieważ zostaniesz nagrodzony większymi przychodami, a kto by tego nie chciał?