Od czasu premiery Candy Crush Saga i podobnych gier logicznych, gry darmowe są postrzegane jako jeden z najbardziej przyszłościowych sposobów na zapewnienie nieoczekiwanych przychodów firmie tworzącej gry.
W miarę jak firmy marketingowe i PR zaczynają zdawać sobie sprawę z prawdziwego potencjału grywalizacji . Ponieważ napędza interakcję z użytkownikiem jak niewiele innych technik marketingowych, nagle darmowe gry cieszą się dużym zainteresowaniem w szerokim przekroju branż, przy czym sektory tak odległe, od motoryzacji po turystykę, zaczynają działać.
Zostało to przyspieszone, gdy Epic Games wypuściło popularną Fortnite Battle Royale. Pomimo tego, że był darmowy, udało mu się wygenerować dla firmy znacznie ponad 1 miliard dolarów przychodów, a liczba ta nadal rośnie pomimo bieżących bitew z różnymi sklepami z aplikacjami.
Oto kilka sposobów, w jakie firmy zajmujące się grami czerpią zyski z gier, mimo że gracze mogą je nabyć lub pobrać bezpłatnie.
Spis treści
#1. Zacznij bezpłatnie i zapłać później
Wypróbowanym i przetestowanym sposobem wykorzystania modeli biznesowych free-to-play jest udostępnienie gry za darmo przez określony czas, a następnie przekształcenie graczy w pełnoprawnych płacących klientów.
Zaletą tego dla klientów jest to, że mogą bezpłatnie wypróbować wiele gier, zanim zdecydują, która z nich będzie im sprawiać przyjemność w nadchodzących tygodniach i miesiącach. Można tego również dokonać w formie premii motywacyjnych , zapewniających graczom pewną ilość darmowych środków do momentu ich wyczerpania, dzięki czemu mogą zdecydować, czy grać dalej.
Fortnite był grą przełomową w dziedzinie gier free-to-play, która do dziś robi dobre interesy, nawet podczas sagi banów na Apple App Store .
#2. Ludzie są skłonni płacić za więcej
Wielu programistów zaczęło zdawać sobie sprawę, że ludzie są znacznie bardziej skłonni płacić za symbole statusu i przewagę konkurencyjną w grze, niż po prostu kupić prawo do grania w grę.
Wspomniany wcześniej Fortnite jest tego doskonałym przykładem, gdzie gracze wydają swoje ciężko zarobione pieniądze na wszystko, od nowych awatarów po specjalne skórki do broni, a nawet własne pakiety walut w grze Epic Games.
Pokémon Go wprowadziło na rynek mnóstwo nowych opcji monetyzacji, z których wiele nie zostało jeszcze w pełni zbadanych
#3. Pokémon Go stało się platformą marketingową
Dla wielu użytkowników mobilnych Pokémon Go było niewinną zabawą, zachęcającą graczy do poruszania się po lokalnych obszarach w celu polowania na Pikachu i wszystkie jego inne Pokémony.
w grę wchodziło o , a miłośnicy marketingu zdali sobie sprawę z potencjału gry opartej na rzeczywistości rozszerzonej w zakresie kierowania ludzi w kierunku określonych firm w czasie rzeczywistym.
Oznaczało to, że lokalne firmy mogły płacić twórcom gry za posiadanie siłowni Pokémon w swojej kawiarni, barze lub sklepie; tworząc w ten sposób lukratywne źródło przychodów, a klienci są skłonni spędzić cały dzień w lokalu, o ile mają gwarancję znalezienia w nim rzadkich Pokémonów.
#4. Płacenie za pozbycie się reklam i opóźnień w zdobywaniu poziomów
Jednym z bardziej kontrowersyjnych sposobów, w jakie firmy zajmujące się grami od dawna próbują wyłudzić pieniądze od graczy, jest zasypywanie ludzi rozpraszającymi lub po prostu irytującymi reklamami, z których można całkowicie zrezygnować za opłatą.
Chociaż ta strategia może zadziałać, dana gra musi być bezbłędna, aby gracze nie porzucili jej po prostu z obrzydzeniem i gorzkim posmakiem w ustach.
Z tego powodu wielu twórców gier, którzy decydują się na tę wątpliwą praktykę, zwykle nie wklejają swojej marki w całej danej grze, ponieważ nie chcą być kojarzeni z grami, które spadają nisko, aby wycisnąć z nich każdy ostatni cent graczy.
Innym, być może sprawiedliwszym sposobem, jest wyjaśnienie graczom, że kilka pierwszych poziomów gry będzie bezpłatnych. Jeśli jednak zechcą kontynuować grę, zostaną poproszeni o zapłatę. Przynajmniej w ten sposób klienci nie czują się oszukani drobnym drukiem, do odczytania którego większość potrzebowałaby szkła powiększającego.
#5. Reklama w grze
Kolejnym obszarem, który jest naprawdę niewykorzystany w grach free-to-play, jest lokowanie produktu, chociaż są pionierzy, którzy wprawiają go w ruch.
Mario jeździł mercedesem w Mario Kart, a gracze w The Sims mogą zbudować własną restaurację McDonalds. Jednakże lokowanie produktów ma miejsce zazwyczaj w płatnych grach, a nie w ich bezpłatnych odpowiednikach.
Jest to obszar, w którym darmowe gry z pewnością mogłyby generować większe przychody, zwłaszcza że coraz więcej osób kupuje towary i usługi w Internecie, a nie w głównych sklepach.
#6. Połączenie strumieniowe
W tym artykule dużo gadaliśmy o Fortnite i zamierzamy to zrobić ponownie, ponieważ jest to praktycznie jedyna gra typu free-to-play, która od pierwszego dnia zachwyca się nią społeczność zajmujących się streamingiem online.
Aby zarabiać poważne pieniądze, gry free-to-play muszą mieć jak największą bazę graczy, a streamerzy z ich gigantyczną liczbą obserwujących właśnie to mogą zapewnić. Alternatywnie możesz założyć blog o grach lub kanał na YouTube i zarabiać na nim poprzez sponsoring, reklamy lub marketing afiliacyjny .
Płacenie graczom takim jak Dr Disrespect za kilka godzin grania w twoją nową grę może być kosztowne w krótkiej perspektywie, ale może się opłacić w dłuższej perspektywie, zwłaszcza jeśli tak bardzo mu się to podoba, że gra dalej niż uzgodniłeś umowa.